Odchudzanie zniszczyło mi życie


Tak pisze ładna i zgrabna 31 letnia Brytyjka. Dlaczego? Przecież każdy chce schudnąć. Jak można się nie cieszyć gdy udało się schudnać?

31-letnia Kelly Childs roztyła się będąc w ciąży i ważyła 152 kg. Nie przeszkadzalo jej to ani w życiu towarzyskim ani seksualnym. Jednak dopiero gdy skutecznie schudła pojawił się problem, który zniszczył jej pewność siebie i poczucie bycia atrakcyjną kobieta. Tym problemem są fałdy skóry wiszace na brzuchu i ramionach. Brytyjski fundusz zdrowia nie refunduje operacji usuniecia tego, gdyż nie jest to choroba zagrażająca zdrowiu lecz problem kosmetyczny. Teraz kobieta musi uzbierać pieniądze i zapłacić za operację z własnej kieszeni, na co ją niestety nie stac.

To jest niestety problem osób, które osiągnęly znaczną tuszę i chcą schudnąć. Widziałam takie programy w TV kiedy to osoby, które schudły musza pozwolic sobie na operację plastyczna usunięcia zwałów niepotrzebnej, wiszącej skóry. Wygląda to mało estetycznie, a nie każdego na taką operację stać.

I tu jest niestety przykra prawda. Odchudzanie to nie jest dieta czy kilka diet cud, gdzie pomęczysz się tydzień lub 2, schudniesz i po sprawie. To jest styl życia.

Są ludzie, którzy są naturalnie szczupli. Mogą jesć co chca i są zawsze szczupli. Są tacy i fajnie. Ale nie ty! Nie ja! Mamy skłonności do tycie i trzeba z tym walczyć nie przez krótkotrwałe diety cud lecz przystosowując cale swoje zycie do tego.

Nie ma rady – coś za coś!

Zawsze mnie irytowały uwagi typu: „pani się nie musi odchudzać, przecież pani jest szczupła, nie ma pani z czego sie odchudzać”. Szczupła – różnie z tym bywa – raz szczupła raz nie – sylwetka jest efektem bezustannej walki.

Ale jest to walka z podstępnym wrogiem i trzeba być bardzo sprytnym. Najlepiej nie odmawiać sobie i nie wyrzkać sie lecz dogadzać sobie. Zamiast myśleć, że sobie czegoś odmawiasz, wymyślaj setki potraw, które są smaczne i które lubisz a które nie sa tuczace. Zamiast wcinać cukierki, kup sobie suszone owoce. Droższe ale zdrowsze. To jest taki przykład.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że woli żyć krócej i przyjemnie niż długo i wszystkiego sobie odmawiać. Kwestia wyboru. Dużo ludzi podejmuje wlasnie taki wybór. Ale może byc też tak, że to nie ty chcesz kupić sobie czekoladę, cukierki, czy ciastko tylko żądają tego twoje drożdzaki.

Nie ma co, jeśli masz skłonności do tycia, odchudzanie powinno stać się stylem życia.


Jedna odpowiedź do “Odchudzanie zniszczyło mi życie”

  1. A ćwiczenia przynajmniej częściowo w tym nie pomogą? I ewentualnie kosmetyki ujędrniające lub zabiegi kosmetyczne? Nie mówię tu o operacjach plastycznych, ale na pewno coś się z tym da zrobić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *