ostatnio (jesień 2008) trafiają mi się książki o Aleksandrze Wielkim. U D.Gemmela Aleksander jest uosobieniem złego ducha, ale to powieść fantazy. Trafiła mi się też w bibliotece książką chińskiej autorki o Aleksandrze i królowej amazonek ale tej powieści pornograficznej nie dało się czytać. Seks opisywany w tej książce był jakiś obrzydliwy, skalany, ponury. Nie doczytałam do końca. Autorka opisując liczne ponure bezeceństwa opowiada, że Aleksander nienawidził swego ojca, gdyż był przez niego molestowany seksualnie. Niesmaczne i mało prawdopodobne.
Za to książki Mary Renault czyta się świetnie i wydają się bliskie rzeczywistości historycznej. MR przedstawia Aleksandra jako homoseksualistę. Ale przecież miał on dzieci. Starożytni Grecy bili biseksualni a raczej patrzyli na te sprawy inaczej niż chrześcijanie: kobiety były do rodzenia dzieci, a mężczyźni do przyjaźni i miłości. Tematyka ta szczególnie uwypukla się w drugim tomie Perski chłopiec, którego narratorem jest chłopiec do uciech Dariusza, który dostaje się na służbę Aleksandra i zakochuje się w nim.
Tematem pierwszego tomu jest zagadka nad którą głowią się historycy i która nigdy nie zostanie rozwikłana: czy Aleksander był synem Filipa, czy go nienawidził i czy maczał palce w jego zabójstwie. Wg. interpretacji MR Aleksander kochał swojego ojca.