Kolejny ciekawy i jednocześnie trywialnie prosty przepis dostałam od koleżanki.
Szprotki (lub jakąś inną rybę) z puszki ugniatamy widelcem i mieszamy z serkiem np. bieluch. Do tego dodajemy drobno pokrojone pomidory. Można tez dodać pokrojone ogórki. I mamy pastę do chleba.
Rewelacja.
Ja akurat chwyciłam, nie patrząc, puszkę makreli w oleju i była trochę bez smaku, więc dodałam trochę curry. Wyszło rewelacyjnie.
Trudno powiedzieć czy połączenie ryby z serkiem jest zdrowe. Zdecydowanie jedzenie ryb jest zdrowe, ze względu na kwasy omega 3. Faktem, że ryba to też żywe stworzenie i nie powinniśmy ich zjadać. Ta refleksja przychodzi do głowy, gdyż niedawno były święta i miliony karpi cierpiały tortury duszenia w brudnej wodzie, gdyż pan stworzenia wymyślił sobie obyczaj zjedzenia karpia na święta, jeszcze do tego własnoręcznie zaszlachtowanego. W związku z tym karp musi cierpieć męczarnie, żeby do momentu zaszlachtowania dotrwał w miarę żywy. Jeszcze w dodatku to barbarzyństwo łączy się z podniosłym świętem narodzenia boga. Gdzie tu logika?
Moja koleżanka jest po wypadku, ma duże problemy ze zdrowiem i nie może jeść niektórych rzeczy. Przerzuciła się na ryby bo po ich zjedzeniu czuje się dobrze i nie ma żadnych problemów żołądkowych.