Zmiana siebie i udoskonalenie siebie to modny obecnie temat i wszyscy się tym zajmują. Jednak wiele osób zainteresowanych rozwojem osobistym zmaga się z tym i nie jest w stanie dokonać zmiany siebie mimo wielu kursów, szkoleń, książek, afirmacji itp. Poniżej jak Teal Swan proponuje rozwiązanie.
Pokochaj siebie, zaakceptuj siebie takim jakim jesteś! Pokochanie samego siebie jest drogą do szczęśliwego życia i poprawienia naszej sytuacji życiowej. Ale jak to zrobić, jeśli mamy tyle wad, niedoskonałości, nie radzimy sobie w życiu. Pomijając sprawę wychowania kiedy to rodzice, szkoła i kościół uczy, że kochanie samego siebie to egoizm, a porządny człowiek przedkłada interesy innych nad swoimi. „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego” mówi pismo. A nas uczono, że nie tak samo, bardziej! Nie ważne czego nas uczono w przyszłości. Co z tym zrobić teraz?
Jak się głębiej zastanowić nad światem jako całością, to wszystko jest potrzebne. Nie wiemy czy stworzył to Bóg czy szatan, ale wszystko jest potrzebne. Ból jest zły, okropny. Ludzie, którzy genetycznie urodzili się bez odczucia bólu ledwo są w stanie funkcjonować. Ból jest niezbędny do życia. Deszcz nas moczy ale podlewa rośliny. To co uważamy za zło i cierpienie jest do czegoś potrzebne, chociaż czasem nie wiemy do czego i od wieków filozofowie i myśliciele religijni nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie.
Nie podoba nam się, że istnieje na świecie przestępczość. Czy będzie istniała zawsze? Będzie istniała dotąd dopóki ludzkość nie wymyśli sposobu wykorzystania potencjału takich ludzi i ich cech (często dobrych jak odwaga, determinacja i kreatywność), które źle użyte prowadzą ich do kolizji ze społeczeństwem.
Nasze wady, nasze ciemne strony, nasze niedoskonałości także są potrzebne. Skoro istnieją to są po coś. Do czegoś służą. Jak radzi Teal Swan w filmiku poniżej lepiej ich nie zwalczać lecz pokochać i wykorzystać w dobrej sprawie.
Groteskowe jest, że często boimy się wyrazić siebie, bo co sobie ludzie pomyślą, komuś się coś nie spodoba, ktoś będzie miał pretensje. Ale nie zdajemy sobie sprawy, że ludzie, którzy wyrażają siebie, są jacyś, są ciekawi, atrakcyjni. Zaś osoby, które trzymają się na uboczu, są ugrzecznione i nijakie, nie wzbudzają zainteresowania.
Gafa w towarzystwie to straszna rzecz. Przeżywamy to bardzo. Ale ilu ludzi widząc to cieszy się „dobrze że to nie mi się przydarzyło”. Najczęściej jest tak, że czyjaś gafa staje się atrakcją wydarzenia, o którym się opowiada latami jako ciekawostkę ( w sensie pozytywnym ) a o samym przyjęciu nikt już nie pamięta.
Przypomina mi się w tym momencie opowiadanie Adjahna Brahma o pogrzebie, w którym brał udział. Otóż rodzina ufundowała zmarłemu tak wspaniała trumnę z okuciami i ozdobnikami, że owa trumna utknęła w drzwiach świątyni i w żaden sposób nie można było jej wnieść ani w te ani we wte. Nikt potem nie pamiętał całego pogrzebu, za to wszyscy opowiadali sobie główną atrakcje programu komentując jak to zmarły opierał się przed pójściem na tamten świat.
Wszyscy wiemy, że zmiana czy zwalczanie naszych wad często się nie udaje. Może lepiej ich nie zwalczać tylko znaleźć sposób wykorzystania ich w dobrym celu.
Teal Swan proponuje posłużyć się sposobem dawnych alchemików czyli udoskonalenia do wyższej formy. Alchemicy wierzyli, że wszystko ma swoją wyższą formę np. wyższą formą metalu jest złoto.
Większość programów rozwoju osobistego proponuje metody, które stawiają nas w stanie wojny z samym sobą. Karzą nam zmieniać siebie. Toczenie wojny ze sobą stanowi promowanie nienawiści do samego siebie.
W dzieciństwie często musimy tłumić nasze emocje i te stłumione emocje stają się częścią naszej osobowości. Stają się one częścią nas samych. A tłumienie części nas prowadzi do katastrofy. Bez względu na to czy chcemy wykorzenić coś dobrego w sobie czy coś złego, prowadzi to do konfliktu ze sobą i w konsekwencji do nienawiści do siebie.
Rozwiązaniem tego jest idea dawnych alchemików – wyniesienie tego do wyższej formy. Według alchemików wszystko ma swoją wyższą formę.
Dlatego warto znaleźć swoje wady, zaakceptować, że one są i wykorzystać je w dobrych celach, czyli wynieść je do wyższej formy.
Np. jeśli ktoś był zmuszany jako dziecko do ukrywania i hamowania swoich emocji. Taka osoba wyrosła na wampira emocjonalnego, który boi się poprosić o spełnienie swoich potrzeb i niejako wysysa je z ludzi manipulując nimi. Taka osoba wierzy, że nie ma prawa prosić o spełnienie swoich potrzeb dlatego uczy się manipulować ludzmi aby je dostać. Ta cecha jest częścią osobowości i nie da się jej wykorzenić. Można ją wykorzystać w dobrych celach. Wampir emocjonalny może wykorzystać manipulowanie energią w celu leczenia ludzi. Ponadto osoba taka jest mistrzem manipulacji i analiz myślowych i może to wykorzystać aby pomóc ludziom stajać się doradcą, psychologiem. Taka osoba może przechytrzyć ego innych ludzi aby pomóc im poradzić sobie z ich problemami i uświadomić rzeczy, których sobie nie uświadamiali.
Negatywne cechy są częścią osobowości i jako takie nie mogą zostać wykorzenione, mogą za to zostać wzniesione do wyższego stanu i wykorzystane w dobrych celach.
Dlatego przeanalizuj swoje mroczne strony i negatywne aspekty swojej osobowości. Zastanów się jaki mogą być wyższe stany tych aspektów.
Osoba, która jest nadwrażliwa i wszystko jej przeszkadza może zająć się np. projektowaniem wnętrz. Taka osoba może bardzo łatwo zaprojektować takie wnętrze, gdzie ludziom nic nie będzie przeszkadzało i będą się czuli dobrze.
Ludzie dominujący nad innymi są z reguły dobrymi wodzami i przywódcami, którzy pomagają ludziom iść w dobrym kierunku. Podejmują inicjatywę. Pomagają niezdecydowanym, motywują.
Prowadzenie wojny ze sobą i wykorzenianie swoich negatywnych aspektów jest nieproduktywne. Zamiast pozbywać się części swojej osobowości, lepiej jest znaleźć sposób pokochania tego czego nie lubisz w sobie. Przemień metal w złoto. Nie staraj się zmienić siebie w kogoś innego. Nie staraj się usunąć części swojej osobowości. Zaakceptuj to w sobie i pokochaj i znajdź sposób na wykorzystanie tego w dobrym, korzystnym celu.