Zarabianie na wiedzy jest modne. Sporo ludzi naprawdę na tym zarabia. Głównie wystawiają oni kursy „Jak zarobić” i właściwie tylko taki kurs można sprzedać. Ale trzeba uważać i bardzo dokładnie przeczytać regulamin.
Aby wypłacić pieniądzę w pp czy zarobione na wiedzy trzeba osiągnąć pewien limit do wypłaty. Te limity nie są duże ale przy każdej wypłacie jest potrącany jakiś procent na opłaty + jakaś opłata stała. Czyli wypłacanie małej kwoty w ogóle się nie opłaca bo za dużo tracisz. Opłaca się poczekać, aż się więcej uzbiera. Opłaty są uzasadnione bo przecież firmy które oferują pp lub elearning też muszą zarobić. Nie ma w tym nic złego. Dobrze jest jeśli każdy zarabia. Radzi się nawet aby wystawiając kurs przez intenet zaproponować wysokie stawki partnerom. To też jest dobrze bo żeby zarobić samemu trzeba innym też dać zarobić. Z drugiej strony ci wielcy w tej branży nie zainteresują się produktami za pare groszy. Ostatnio Adrian Kołodziej powiedział, że jego interesuje tylko reklamowanie jeśli prowizja wynosi minimum kilkaset zł.
Ważne jest aby dokładnie przeczytać regulamin. Może być tak, że jeśli ktoś zwróci twój produkt.
Zwrot nie oznacza, że produkt jest marny. Może po prostu ktoś spodziewał się czegoś innego. 90% tekstów reklamowych to ściema i obiecują gruszki na wierzbie. I tak się powinno pisać teksty reklamowe. Sama miałam chęć zwrócić pare ebookow, które kupiłam i kurs psychologiczny, który kompletnie mi nie pomógł. Niestety nie zdążyłam tego zrobić w czasie 10 dni. Zresztą z zasady niczego nie zwracam więc nie martwiłam się tymi 10 dniami.
Jeśli ktoś zwróci produkt, może sie okazać że musisz wypłacić cenę zakupionego produktu z własnej kieszeni. Prowizja dla serwisu wystawiającego produkt nie jest zwracana. Czyli musisz ponieść koszty mimo, że tak naprawdę niczego nie zarobiłeś. Zarobków za sprzedane produkty nie możesz pobrać bo kwota jest zbyt mała do wypłaty.
Czyli jeśli ktoś zażąda zwrotu tracisz prowizję dla platformy elerningowej, a zarobków możesz nigdy nie wypłacić bo nie uzbiera się sensowna kwota do wypłaty. Wypłacanie małych kwot nie ma sensu bo ponad połowa jest potrącana. Tak naprawdę większość kursów się nie sprzedaje za sensowne pieniądze (wystarczy popatrzeć na rankingi – sprzedają 3 osoby).
Warto nie tylko dokładnie czytać regulaminy, i dokładnie przygotować produkt. Nie ma sensu rozkoszne wystawianie produktów, które mogą być nietrafione, na zasadzie że „może się sprzeda”. Możesz raczej stracić.
Na kursie zarabiania na wiedzy dowiesz się, że możesz:
- wystawić kurs z materiałów zebranych z innych źródeł – bo inni zapłacą ci za zebranie tych materiałów
- kurs z materiałów, które są na twoim blogu za darmo
- po prostu wziąć pare darmowych ebooków czy artykułów i zrobić z nich kompilację
podejdź do tej sprawy trochę sceptycznie.
Mirek Szmajda opowiadał że jego kariera zaczęła się od tego, że wstawił na Ekademię filmik jak umieszczać filmiki na YouTube. Ten krótki kursik sobie leżał, jeść nie wołał i zarobił jakaś niewielką kwotę. W ten sposób Mirek Szmajda odkrył jak się zarabia w sieci.
Można pomyśleć tak samo. Wstawię sobie kurs. Nie jestem ani wielkim literatem ani mówcą ani wykładowcą. Właściwie jestem początkująca. Ale jak się nie spróbuje … Warto spróbować! Nie ma co się zrażać niepowodzeniami. Początki mogą być trudne. Najwyżej nikt tego kursu nie kupi. Niech sobie czeka jeść nie woła! Może kiedyś ktoś go kupi.
Nie jest to prawdą, że leży i jeść nie woła. Jak nikt nie kupi to pół biedy. Ale jeśli ktoś kupi i zwróci to musisz oddać pieniądze z własnej kieszeni!
Nie wiem czy ma sens pisanie ofert sprzedażowych obiecujących gruszki na wierzbie. Chyba że ktoś naprawdę znalazł jakiś rewolucyjny, skuteczny sposób na coś. Mnie się nie udało, ale może komuś się uda.
Ktoś mi doradził, że jeśli chcę napisać ebooka na jakżeż modny temat odchudzania, to muszę pisać o dietach SKUTECZNYCH. A jak dowiedzieć się czy dieta jest skuteczna? Wypróbować na sobie! Czyli mam przez 3 lata stosować na sobie diety cud. Rozregulować sobie organizm i roztyć jeszcze bardziej. Każda dieta kończy się efektem jojo. Stosowałam w swoim życiu diety. Żadna nie okazała się skuteczna. I po 2-3 latach prób napiszę ebooka, na którym zarobię pare zł lub jeszcze będę musiała wypłacać kasę za zwroty bo dla kogoś moja dieta okazała się nieskuteczna.