Jak radzić sobie z kiepskim wyobrażeniem o sobie


Jak radzić sobie z niskim poczuciem wartości?
Niskie poczucie wartości często objawia się słabym uściskiem dłoni i obawą przed patrzeniem rozmówcy w oczy.

Warto zdać sobie sprawę i skupić się na tym, że nie ma się czego obawiać. Wszystko jest w porządku. Nawiązujesz rozmowę z ciekawością i przyjemnością, interesuje się, kim jest osoba, z którą masz do czynienia. Może jest to potencjalny przyjaciel, a przynajmniej ciekawy rozmówca.

Strach przed porażką wiąże się często z niskim poczuciem własnej wartości.

Porażki dobrze jest widzieć jako błędy, dzięki którym można się czegoś nauczyć. Błędy to kolejne szczeble do sukcesu, gdyż pozwalają sprawdzić się, uczą jak czegoś nie robić. Warto spróbować czegoś nowego. Nie dowiemy się czy nam to pasuje jeśli nie spróbujemy. Błędy są treścią życia.

Obawa przed krytyką

Najlepiej radzić sobie z krytyką zadając sobie pytanie czy dana uwaga na twój temat jest prawdziwa czy nie.
Jeśli jest prawdziwa to powód żeby się cieszyć, że możemy poznać nasze wady. Czy chciałbyś nie mieć żadnych wad. Każdy je ma.
Jeśli uwagi są bezzasadne to nie ma powodu żeby przyjmować pozycję obronną.
Ludzie mają prawo do własnych sądów, także mylnych.
Albo jesteś tym czym cię nazwali albo nie. Jeśli jesteś przyjmij tę diagnozę i zmień się jeśli potrafisz. Jeśli nie uznaj że rozmówca się pomylił i zajmij się swoimi sprawami.

Chyba największą obawę budzi fakt, że obawiamy się, że ten ktoś ma jednak rację, nawet jeśli naszym zdaniem krytyka jest bez sensu i nie słuszna. Tylko dlaczego uważamy że ktoś zna nas lepiej niż my siebie.

Szczególnie boli krytyka ze strony osób bliskich, które powinny nas znać i nie wypowiadać o nas bredni. Zawsze najbardziej dotykały mnie uwagi bliskich osób, które przypisywały mi ceny wręcz przeciwne niż te, które widzę u siebie. Np. krytykowanie mnie za rozrzutność, gdy sama uważam się za oszczędną.
Trzeba pozwolić ludziom mieć własne zdanie, nawet jeśli to zdanie mi się nie podoba.
To jest ich własne zdanie (podoba nam się czy nie) mają do tego prawo.
Może być też tak, że znaleźliśmy się w niewłaściwym czasie i niewłaściwym miejscu – jakaś osoba wyładuje na nas swoją złość. Krytyka ma związek z tą osobą a nie z nami.

na podstawie Paul Hauk, Do góry głowa


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *