Call to action – wezwanie do działania


Call to action czyli wezwanie do działania jest ostatnim elementem AIDA (termin stosowany w copywritingu) czyli sposobu wykorzystywanego do prowadzenia klienta w kierunku np. zakupu jakiegoś towaru.

* A — Attention (uwaga) — przyciągnięcie uwagi klienta do produktu.
* I — Interest (zainteresowanie) — zainteresowanie klienta właściwościami produktu.
* D — Desire (pożądanie) — przekonanie klienta, że produkt jest mu potrzebny i może zaspokoić jego potrzeby.
* A — Action (działanie) — właściwe przekonywanie klienta do zakupu tego właśnie produktu.

Użytkownicy sieci nie chcą/nie mają czasu, domyślać się, szukać co właściwie mają zrobić. Musi to być bardzo dokładanie podane w treści tekstu reklamowego. Czyli jeśli tekst ma cel reklamowy czy ma skłonić czytelnika do zrobienia czegoś musi to być dokładnie napisane na stronie.

  • Niemała ilość ludzi oglądających strony www nie wie co zrobić, nie wie jak zrobić, nie chce im się domyślać
  • jeśli chcemy żeby ktoś kliknął musi być to wyraźnie napisane
  • jeśli chcesz żeby ktoś pobrał plik to musi być dokładnie wytłumaczone jak to zrobić
  • jeśli coś sprzedajesz musi być objaśnione jak zakupić, najlepiej objaśnić całą procedurę

Wezwanie do działania z reguły daje się na końcu oferty. Wystarczy krótka informacja mówiąca, żeby klient zadzwonił, wysłał maila itp.
Klienta nie można zostawić w próżni. Po przeczytaniu tekstu reklamowego powinien wiedzieć co ma zrobić.
Jeśli wezwania do działania nie będzie klient prawdopodobnie nic nie zrobi.

Uczę się emarketingu i początkowo wydawało mi się to bez sensu żeby wyjaśniać to co jest oczywiste. To tak jak powrót do początków Internetu, gdy ludzie jeszcze nie wiedzieli jak się po nim poruszać i wszędzie musiało być łopatologicznie napisane Kliknij tu czy tam.

Przypomniała mi się taka historia:
Otóż zajmuję się również pomaganiem bezdomnym zwierzętom i kiedyś opisywałam zwierzaki szukające domu na forum. Miałam swój wątek, na którym opisywałam te zwierzami. Opisywałam też historię poszczególnych zwierząt, które pilnie potrzebowały domu. Oczywiście zawsze umieszczałam link do zdjęć na stronie www. W 99% kolejne wpisy na forum zawierały poradę: „prób zdjęcia temu kotu to na pewno szybciej znajdzie dom”. Powtarzało się to tak często, że zastanawiałam się o co chodzi. Dlaczego ludzie nie klikają na linki?
Irytowało mnie to niesamowicie.

W moich wpisach zabrakło wezwania do działania.
Jeśli chciałam aby ludzie kliknęli na link i obejrzeli zdjęcia powinnam była napisać: Kliknij aby obejrzeć zdjęcia zwierzaka. Jeszcze lepiej to podkreślić większą czcionką i kolorem.

Nie mam problemów z korzystaniem z Internetu ale kiedy robię coś pierwszy raz np. zamawiam coś, to czuję się zagubiona, chciałabym wykonać czynność dobrze, nie pomylić się (szczególnie gdy w grę wchodzą pieniądze). Dokładne kierowanie klientem – zrób to, zrób tamto – bardzo się przydaje. Po prostu ułatwia życie.

Tylko co ma zrobić ktoś, komu mamusia tłukła w głowę, że wyjaśnianie dokładnie ludziom, co chcesz żeby zrobili, jest niegrzeczne i nachalne i wychodzi że traktujesz ich jak idiotów?


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *